Hymn Pielęgniarek
Hymn Pielęgniarek – hymn wykonywany był przez uczennice liceów medycznych (pielęgniarskich) podczas czepkowania, czyli nałożenia pierwszego (symbolicznego) czepka pielęgniarskiego, który na pierwszym roku był cały biały, na drugim roku był biały z jednym pionowym paskiem, na trzecim roku posiadał już dwa pionowe paski, natomiast przy otrzymaniu dyplomu pielęgniarki/pielęgniarza, czepek był w kolorze białym z poziomym czarnym paskiem.
Historia hymnu[edytuj | edytuj kod]
Hymn przedwojenny
Pierwszy hymn polskich pielęgniarek został skomponowany ok. 1935 przez Jana Kielarskiego na zamówienie Zarządu Głównego Polskiego Czerwonego Krzyża. Hymn ten śpiewany był w szkołach pielęgniarskich także w pierwszym dziesięcioleciu po II wojnie światowej, po czym jego słowa zostały zastąpione przez nowe, autorstwa pielęgniarki Danuty Zahaczewskiej.
Hymn Pielęgniarek PCK
Przed majestat idziemy cierpienia
Z wiekuistym dobroci sztandarem
Z nami wielka jest moc wszechistnienia
Z nami słowo – co walecznym lśni czarem
Krwią zalane doliny i góry
Już widziały sióstr białych tysiące.
Ile już z nich przeniosło tortury?
Ile padło ratując ginących.
Niech świat cały się burzy i wali,
Niech grom w gromy uderza, szaleje,
Stać będziemy u naszych szpitali
jak nie zgasłe cierpiących nadzieje.
Hymn powojenny
Słowa polskiego powojennego „Hymnu pielęgniarek” zostały napisane w latach 1948-1949 przez słuchaczkę Szkoły Pielęgniarstwa PCK we Wrocławiu. Była nią Danuta Krystyna Zahaczewska po mężu Sobolewska (1921-1993) – pielęgniarka, poetka, żołnierz Armii Krajowej, więzień polityczny i wieloletni prezes Stołecznego Oddziału Polskiego Towarzystwa Pielęgniarskiego.
Nowy tekst „Hymnu pielęgniarek”, ułożony do muzyki hymnu przedwojennego, miał przede wszystkim podkreślać rolę i posłannictwo pielęgniarek w czasach pokoju. Po 1956 r. autorka wprowadziła w słowach ułożonej pieśni znaczącą zmianę, nadającą nowy sens jej przesłaniu. Kończący ją wers: „Służyć chcemy idei socjalizmu”, zastąpiła nowym: „Służyć chcemy idei humanizmu”.
Hymn Danuty Sobolewskiej zyskał uznanie środowiska i wszedł na stałe do jego tradycji, jako ważny element pielęgniarskiego zawodowego ceremoniału. Z czasem zaczęły pojawiać się jego nieco różniące się lokalne odmiany, a w ślad za nimi twierdzenia o wielokrotnych zmianach tekstu, a nawet o jego wielu autorach.
Ostatni autoryzowany tekst hymnu ukazał się w 1999 r. w wydanych we Wrocławiu wspomnieniach Danuty Sobolewskiej. W środowisku pielęgniarskim od 1966 r. szerzej znana jest inna wersja tekstu, z nieznacznymi zmianami wprowadzonymi prawdopodobnie przez warszawską pielęgniarkę Małgorzatę Lisowską (Okrąglak-Lisowską).
Tekst D. Sobolewskiej | Tekst ze zmianami M. Lisowskiej |
---|---|
W świat niesiemy swe serca gorące, |
W świat niesiemy swe serca gorące, |
Natomiast w 1989 r. Zarząd Główny Polskiego Towarzystwa Pielęgniarskiego zatwierdził „Hymn pielęgniarek” w następującej postaci:
Tekst zatwierdzony w 1989 r.
przez Zarząd Główny PTP
W świat niesiemy swe serca gorące
Najpiękniejszą głosimy ideę
Aby ludziom dać pokój i słońce
By cierpiącym przywrócić nadzieję.
Zawód nasz przeszedł wielkie dni chwały
Gdy o wolność się walki toczyły
Pielęgniarki na frontach też były
I ofiarnie swą służbę pełniły.
W służbie naszej przodować będziemy
Dla Ojczyzny – Jej dobra pracować
A gdy trzeba i ginąć będziemy
Aby życie człowieka ratować.
My nie chcemy, ni wojen, ni bojów
Dość krwi bratniej i ofiar faszyzmu
My jesteśmy siostrami pokoju
Służyć chcemy idei humanizmu.
Bibliografia[edytuj | edytuj kod]
- Tomasz Balbus, „Danuta Krystyna Zachaczewska (1922-1993)”, w: „Konspiracja i opór społeczny w Polsce 1944-1956. Słownik biograficzny”, t. 1, Kraków-Warszawa-Wrocław 2002, s. 546
- „Hymn pielęgniarski", Szkoła Medyczna, Nr 3 (19), 1972 r., s. 49-51
- Wiesława Krajewska-Michalska, „Nie byłam agentką (opowieść o Danucie Sobolewskiej)”, Wrocław 1999, s. 65-66
- Leśnikowska, „Biała róża”, Pielęgniarka i Położna, Nr 9 (284), 1982 r., s. 21
- Teresa Stachewicz, „Uroczystości zawodowe”, Pielęgniarka i Położna, Nr 9 (284), 1982 r., s. 27
- Zbigniew Wróblewski, „Płomień nadziei”, Warszawa 1980, s.23